Nasz blog

Manichickenpol. Blog, który nie trzyma się jednej płytki

Piszemy o paznokciach tak, jak się o nich myśli – szczerze, z luzem i bez ściemy.

Tu nie znajdziesz idealnych dloni z reklam. Za to będą realne problemy, rozwiązania, głupie błędy i fajne odkrycia. Testujemy, sprawdzamy, pytamy – i dzielimy się wszystkim, co warto wiedzieć, zanim znów coś położysz na paznokcie. Chicken Road? To jedna z naszych ulubionych dróg – pojawi się nie raz.

Założyłyśmy Manichickenpol, bo miałyśmy dość ściem w świecie manicure'u.

01.

Zaczęło się od rozmów przy kawie, gdzie nieuchronnie stylizacji i wiecznego pytania: „Czemu nikt o tym nie mówi?". Bo manicure to nie tylko trend – to błądy, miłośćmitki i piłowaniem, które sprawdzają się w realnym życiu.

02.

Manichickenpol to miejsce, gdzie nie trzeba być stylizką, żeby się odnaleźć. Tu każdy może znaleźć coś dla siebie: studenci z budżetem na jeden lakier, mamy, które mają 5 minut na manicure i te, które weszcie ciągnąć salon.

03.

Chicken Road nauczyło nas, że pomyłekcie to węgłębie na wyświt. To znaczy: w jest obraz a siebie mimo wszystko.

Ręce z kwiatami

Czasem to dom, czasem autobus, czasem łazienka o 2 w nocy

Dlatego Manichickenpol to nie jeden przepis dla wszystkich. Dzielimy się tym, co realne i przydatne – niezależnie od tego, czy malujesz paznokcie pierwszy raz, czy masz w małym palcu wszystkie techniki. Zajrzyj do naszych czterech głównych stref:

Dla domowych ekspertów

Dla domowych ekspertów i eksperymentatorek

Tutoriale krok po kroku, które nie są napisane jak instrukcja IKEA. Pokazujemy, jak unikać smug, jak używać taśmy malarskiej, co zrobić, gdy lakier się zabawka. I tak – lewa ręka dostaje tu swoją chwilę chwały.

Dla tych, co wolą usługę w salonie

Dla tych, co wolą usługę w salonie, ale z głową

Zanim w ogóle usiądziesz na fotelu – dobrze wiedz o co prosisz. Piszczemy o tym, jak wygląda dobra usługa, co powinno cię zanepkoić, jak nie bać się powiedzieć „to mi nie pasuje". W bonusie: słowniczek dla tych, co nie wiedzą, czym jest „baza kauczukowa".

Dla fanek pielęgnacji

Dla fanek (i fanów) pielęgnacji bez śpiemy

Nie każda butełeczka działa. Rozbieramy składy na czynniki pierwsze, tłumaczymy, czy warto kur za 10 zł czy lepiej sięgnąć za 100 i kiedy „naturalny" to po prostu dobrze wymyślony marketing. Tu mniej rozu, więcej faktów.

Dla tych, co lubią wiedzieć dlaczego

Dla tych, co lubią wiedzieć „dlaczego"

Dlaczego nie trzyma się hybrydą? Czemu żel odpada po tygodniu? Co robić, gdy pojawia się alergia i najważniejsza się pytanie eksperckie opinie, odpowiedzi z sensem i teksty, które nie kończą się „kup nasz produkt".

Głosy, które nie tylko malują. One rozumieją.

Na Chicken Road spotkałyśmy wiele osób, które naprawdę wiedzą, co robią. Wybrałyśmy czworo ekspertów, których rady nie są kopionite z ulotek producentów – tylko wynikają z lat pracy, prób i błędów. Oto oni:

Marta Kucińska

Marta Kucińska

– technolog kosmetyków i maniacka składu

Marta nie zadowoli się opakowaniem, „naturalnie" łagodzi składnik lakieru, oliwki i cleanera na składniki pierwsze – i tłumaczy, które działają, a które to tylko chwyt PR-owy. Dzięki niej dowiesz się które produkty naprawdę pielęgnują paznokcie, a które po cichu im szkodzą i nie zamierzą być chemiczką, żeby to zrozumieć – Marta mówi prosto, ale konkretnie.

Karolina Wiśniewska

Karolina Wiśniewska

– stylistka hybryd z 10-letnim stażem

Zrobiła już wszystko, co można zrobić, która widziała już wszystko możliwe błędy – i zrobiła większą z nich na początku swojej drogi. Wie, dlaczego hybryda się marszczy, czemu żel odpada po trzech dniach i jak uratować krzywą frech bez dramatu. Nie robi z siebie guru, tylko dzieli się technikami, które naprawdę działają w domowych warunkach. Jej porady to ratunek dla tych, które od 10 do 20 minut. U Karoliny wszystko można ograniać przed z jedną farbą wolno – serio.

Paweł Latos

Paweł Latos

– ekspert od pielęgnacji męskich dłoni

Paweł uczy facetów, jak dbać o dłonie bez wstydu, wymówek i skomplikowanie faktů. Jego pielęgnacji to nie lukusz, a higiena – i nie trzeba znać 20 kroków koreańskiej rutyny, żeby mieć zadbane paznokcie. Dzieli produktami, które działają, ale nie pozostawią tłustych warstw. Mówi wprost: skóra nie musi być krzyw, a o skórze paznokcie to nie „przyzwycjenia" tylko problem, z którym można coś zrobić. Idealny gość do czytania z piwem w ręce – i kremem na drugiej.

Aleksandra Jaszczuk

Aleksandra Jaszczuk

– psycholożka estetyki i nawyków

Ola nie mówi, jak malować, ale dlaczego w ogóle robimy manicure. Pomaga zrozumieć, skąd się bierze presja perfekcyjnego manicure'u, dlaczego nie musimy wytrżące bez poprawienia lakieru, i czemu wstydzimy się niepomałowane paznokci. Pisze o emocjach, nawykach i tym, jak obałać się bronić wpływa na naszą powodź. U siebie, czyli czy tylko są coachingowe – są spokojne, rzeczowe i bardzo potrzebne. Czasem to właśnie jej spojrzenie pomaga bardziej niż nowy top coat.

Jak tworzymy każdy wpis dla ciebie

Proces tworzenia treści

Nie wrzucamy gotowców. Nie przepisujemy internetu. Każdy wpis na Manichickenpol to proces – trochę dziennikarki, trochę osobisty, ale zawsze szczery.

To nie jest content, żeby był. To tekst, który ci się przyda.

Wiele osób nie wie, że możesz odmówić usługi w trakcie. Jeśli czujesz ból, widzisz krwawienie, albo coś jest nie tak – możesz przerwać. Nie musisz tłumaczyć się, nie musisz przepraszać. Tak samo – nie masz obowiązku płacić, jeśli usługa została wykonana lub uszkodzą paznokcie.

Nie musisz mówić „tak", kiedy styliska ci coś proponuje. Inny kształt, kolor, żel zamiast hybryd – to sugestie, nie polecenia. Masz prawo trzymać się swojego planu. Jeśli czujesz presję – to już sygnał, że miejsce nie gra fair.

Manicure'owe wtopy. I jak je ogarnąć

Nie wszystko zawsze wychodzi idealnie – i bardzo dobrze. Czasem lakier wylewa się na skórki, żel nie trzyma się w ogóle, a top przypomina tłustą warstwę na rosole. Ten blok to nie wyśmiewanie błędów, tylko instrukcja przetrwania. Bo każdy zaliczył co najmniej jeden z nich.

Niewidzialne Zasady Salonów, O Których Nikt Ci Nie Powie

Praca w salonie

Nie każdy salon pokazuje, jak naprawdę wygląda standard pracy. Jeśli przychodzisz na usługę i narzędzia są już „gotowe" – nie wiesz, czy były sterylizowane, czy po prostu przetarte. Masz prawo zapytać, w czym były dezynfekowane i kiedy. To nie czepienie się – to bezpieczeństwo, za które ty płacisz.

Etap 1: Słuchanie zamiast zgadywania

Zanim zaczniemy pisać, szukamy, o czym naprawdę warto mówić. Czytamy fora, komentarze, grupy paznokciowe. Zbieramy pytania, frustracje, konkretne problemy. Nie piszemy, bo „coś się klika". Piszemy, bo ktoś naprawdę potrzebuje odpowiedzi – i nie może jej znaleźć wśród ton bzdur.

Etap 2: Testujemy na własnych rękach

Jeśli coś polecamy – to dlatego, że użyliśmy tego sami. Jeśli coś krytykujemy – to dlatego, że też doliśmy się na to nabrać. Lakier, który nie wyscha. Baza, która się marszczy. Frez, który szarpie skórki. Wszystko, co opisujemy, to efekt realnych testów – częstо na własnych błędach.

Etap 3: Pisanie jak rozmowa, nie instrukcja

Nie robimy z siebie ekspertek, które wiedzą wszystko. Nie moralizujemy. Piszemy tak, jakbyśmy gadały z kimś przy kawie: szczerze, konkretnie, bez ściemy. Każdy tekst to nie wykład, tylko rozmowa – z miejscem na wątpliwości, pytania i normalność.

FAQ

Czy da się zrobić porządny manicure w domu bez drogiej lampy i miliona narzędzi?

+

Tak, da się. Nie będzie to od razu jak z Instagrama, ale jeśli masz pilnik, patyczek, bazę i top – to już wystarczy na początek. Klucz to dokładność i cierpliwość. Reszta przychodzi z czasem.

Dlaczego po salonie lakier trzyma się tylko dwa dni i odpada?

+

Może nie została dobrze przygotowana płytka – zbyt tłusta, niezmiatłowiona, albo był krem na dłoniach. Czasem też baza była nałożona za grubo i bywa tak, że twoje paznokcie po prostu nie „lubią się" z hybrydą. To nie twoja wina.

Czym różni się baza za 30 zł od tej za 90 zł?

+

Składem, trwałością i tym, jak reaguje w lampie. Tańsza może piec, mieć gorsze krycie i szybciej się marszczyć. Nie zawsze droższe znaczy lepsze – ale przy bazie warto zainwestować w coś sprawdzonego.

Czy faceci też mogą robić manicure? Serio?

+

Serio. Nie chodzi o kolorowy lakier (chyba że chcesz). Chodzi o czyste, zadbane dłonie, bez zadrapływanych się skórek i brudu pod paznokciami. Tak, to też jest męska sprawa. I nie trzeba się tego wstydzić.

Co zrobić, jak lakier zalewa skórki?

+

Po pierwsze – nie panikować. Szybko weź drewniany patyczek, cleaner i wyczyść przed utwardzeniem. Na przyszłość: zamiast malować jednym ruchem, lepiej delikatnie „podprowadzać" lakier pędzlem pod wał paznokcia.

Czy tipsy to już totalny obciach?

+

Nie. Obciach to źle zrobione tipsy. Dobrze wymodelowane, cienkie i dopasowane mogą wyglądać świetnie – nawet subtelnie. Moda wraca, a tipsy już dawno wyszły z estetyki 2005 roku. Wystarczy umiar.

Zapisz się, jeśli masz dość przypadkowych porad

Do newslettera trafiają tylko konkretne rzeczy – bez spamu, bez reklam, bez „super okazji". Piszesz paznokcie sama? Chodzisz do salonu? Szukasz odpowiedzi, których nie ma na TikToku? Zostaw maila i raz w tygodniu dostaniesz coś, co faktycznie może ci się przydać.